„Tak bardzo potrzebowałam urlopu! Wiedziałam o tym od miesięcy, ale cały czas odkładałam ten odpoczynek na później. Tak jakby w lęku, że coś ważnego mnie ominie. Dopiero po tygodniu wolnego przestałam myśleć o pracy, zaczęłam w pełni skupiać się na tym co tu i teraz, a kolejny tydzień słodko się wydłużał. Tak bardzo tęskniłam za czasem, który tak cudownie wolno płynie. Czy można spowolnić bieg czasu ? Zdecydowanie można zmienić postrzeganie tego, w jakim tempie płynie. Przeżyłam wspaniałą podróż, na każdym poziomie. To była nie tylko podróż do miejsc, ale też do siebie, do drugiego człowieka, do marzeń. Niemalże poza czasem. Zawsze organizowałam swoje podróże sama, żeby mieć wszystko pod kontrolą, robiłam plan z konkretnymi punktami do zaliczenia, do tego stopnia, że miałam przygotowane godziny odjazdu autobusu z jednego miejsca do drugiego i wybrane danie z menu z restauracji, gdzie miałam zjeść obiad. I to jeszcze zanim weszłam zawodowo do świata zarządzania projektami. Gdy coś nie szło zgodnie z planem, uznawałam to za porażkę. W tej podróży Iwona pokazała mi coś innego – podążanie za intuicją, zwiedzanie tego, gdzie dotrę, gdzie mnie nogi poniosą i było to bardzo uwalniające doświadczenie, pełne miłych niespodzianek i spotkań. Dziękuję Iwona, potrafisz stworzyć wspaniałe warunki dla takich podróży, dających efekty na wielu poziomach.”

„Tak, byłam jedną z 5 osób, które pod opieką Iwony zwiedzały tę część Włoch, a także szukały siebie podczas codziennych warsztatów. Śmiałam się z Nią i płakałam z Nią. Jadłam włoskie potrawy, siedziałam na trawie wśród drzewek oliwnych oraz kupowałam ubrania. Znajdowałam czas i gubiłam czas. PS. Co więcej – do Toskanii pojechaliśmy z mężem.”